Wiosenne Lakiery.

Hej zanim dodam kolejną część na temat przygotowań do wiosny postanowiłam dodać moją kolekcję wiosennych lakierów.Byłam pewna ze wiele się nie uzbiera ale ku mojemu zaskoczeniu lakierów jest aż 7!
I jest wśród nich kilku moich faworytów ;)
Nie będę ukrywać....paznokcie maluję nieczęsto.Choć następuje pewna poprawa...szczególnie ostatnio :)
A oto i moje wiosenne lakiery:

Od lewej:
3 lakiery Glo Baby Glo! z Primarka, pojemność 8ml
mimo iż były bardzo tanie (w przeliczeniu po 2zł każdy) trzymają się fajnie na paznokciu, mają ładne odcienie.Po pomalowaniu paznokcie ładnie błyszczą.

Niestety zdjęcia mało ostre ;/
Jeśli chodzi o to trio moim faworytem jest piękny ciemny odcień błękitu :

 Następnym 'ulubieńcem jest piękny lakier w kolorze trawy, mimo iż zdjęcie niestety tego nie oddaje odcień jest naprawdę bardzo intensywny
.Jest to lakier VIRTUALz serii  Fruit Coctail w odcieniu 147 sweet kiwi.
Pojemnosć 10ml, szybko schnie na paznokciu trzyma się około 4/5 dni(bez żadnej  bazy czy top coat)

Następnie mamy 2 lakiery z Eveline z serii colour instant o pojemności 12ml
Miętowy o num. 625
Pomarańczowy ze delikatnym złotym połyskiem  o num.628

Lakier Vibo którego nie ma na zdjęciu to mój absolutny hit .
Mimo iż na pierwszy rzut oka wydaje się trochę 'za ciężki' jak na wiosnę.
Jest koloru czerwono-pomarańczowego z małymi złotymi drobinkami.Upolowałam go w Rossmanie za około 7zł.Na paznokciu trzyma się około 3 dni.

To było by na tyle w temacie moich wiosennych lakierów :)
Musze rozejrzeć się za jakimś top coat bo to na pewno wydłużyłoby trwałość lakierów.

Wiosna 3 2 1 START ! (cz.1)

Jak wiadomo od 6 dni mamy kalendarzową wiosnę.
Jest to więc dobry moment aby rozpocząć przygotowania do lata i dodać sobie trochę energii, jak również odżywić skórę i zrzucić nadprogramowe kg po zimie.
co więc będzie pomocne ?
Po pierwsze pozytywna energia i chęć do działania ;)
Po drugie kilka filmików z fajnymi ćwiczeniami i kilka przepisów na lekkie potrawy.
No to do dzieła !
Ja mój program WIOSNA rozpoczęłam od skóry, która po zimie była niestety dość przesuszona.
Zatem już od jakiegoś czasu prawie co wieczór używam :

aby pomóc skórze w regeneracji i pozbyć się obumarłego naskórka.Ten zestaw a szczególnie szczotka(kupiona w Rossmannie za około9 zł) działa jak peeling, po masażu skóra jest gładka i napięta.

a następnie:

aby nawilżyć i ujędrnić :)
Oliwka jest naprawdę super, postanowiłam jej spróbować bo była polecana przez wiele dziewczyn na youtube i..... zakochałam się w niej od pierwszego użycia.Można ją kupić w Rossmanie za około 14 zł,
jest bardzo wydajna i łatwa w aplikacji - ja po kąpieli nakładam ją na wilgotne ciało, następnie czekam chwilkę aby się wchłonęła i nakładam piżamę(muszę dodać, że nie zostawia tłustych plam)
Jej zalety to nie tylko przemiły zapach ale i skład :
* helianthus annus seed oil
* prunus amygdalus dulcis oil
* tocopherol
*parfum


,,Helianthus Annuus (Seed Oil) – olej słonecznikowy, jeden ze szczególnie korzystnych dla cery olejów, zawiera wysoki procent kwasu linolenowego. Nadaje się do każdego rodzaju skóry. Bywa używany jako olej bazowy, ale także jako składnik aktywny."

,,Prunus Amygdalus Dulcis (Oil) – olej ze słodkich migdałów, cechuje się łagodnością, jest bardzo dobrze tolerowany, stąd często używany w kosmetykach dla niemowląt. Olej migdałowy jest bardzo dobrym zmiękczaczem, łatwo się wchłania, dobrze wygładza skórę.''

 Tocopherol- witamina E


o składach kremów można poczytać TU